czwartek, 23 czerwca 2011

Moje pierwsze auto : Peugeot 106 - mini recenzja auta

    Witam wszystkich !! Chciałbym podzielić się z wami moimi wrażeniami z użytkowania mojego pierwszego w życiu auta Peugeot-a 106 pierwszej generacji z 1996 roku. Jest to małe autko w sam raz na miasto lub na krótkie trasy. Idealnie nadaje się dla osób młodych, którzy cenią w autach ekonomiczność, wygodę i łatwość prowadzenia. Ale po kolei ... żeby mój opis nie był chaotyczny postanowiłem opisać auto w kilku kategoriach: silnik, skrzynia biegów, układ jezdny, widoczność, ergonomia, wentylacja, przestrzeń i ekonomiczność.




























Silnik:
Moje auto posiadało silnik o pojemności 1100cm3 i mocy 60KM. Dzięki temu, że auto jest stosunkowo lekkie, silnik nie miał większych problemów z napędzaniem autka. Powiem więcej, przy mocnym wciskaniu gazu przy ruszaniu z miejsca mógł za sobą zostawić w tyle nie jedno auto z mocniejszym silnikiem. Jednym słowem przy niskich prędkościach do 70-80 km/h silnik bardzo dobrze dawał sobie radę. Niestety gorzej było z prędkościami powyżej 80km/h. Wtedy to auto traciło swój wigor a wskazówka prędkościomierza bardzo wolno i opornie podchodziła do góry. Raz udało mi się przy sporym wysiłku i dłuższym czasie osiągnąć te 140km/h ale wtedy myślałem, że silnik wyskoczy z ramy :) Aby wyprzedzić inne auto na trasie, także trzeba się wiele natrudzić. Poza redukcją biegów i zwiększeniu obrotów silnika potrzebna jest do tego manewru spora ilość wolnego miejsca, gdyż samo wyprzedzanie tym autem wydaje się, że trwa wieczność.
Ocena ogólna: 3,75

Skrzynia biegów:
Skrzynia biegów w aucie pracowała w miarę płynnie lecz troszkę głośno. Czasami były problemy przy wpinaniu "jedynki". Zimą, przy dużych mrozach to było nie lada wyzwanie. Pozostałe biegi działały bez problemów.
Ocena ogólna: 3,30

Układ jezdny:
Prowadzenie tego auta to super przyjemność i komfort, jeśli droga po której jedziemy jest w miarę prosta. Przy większej ilości ciasnych zakrętów auto bardzo się przechyla na boki, nawet przy mniejszych prędkościach. Miękko zestrojone zawieszenie dawało sporo wygody podczas jazdy po polskich, nie do końca równych drogach. Praca zawieszenia na dziurach nie była wcale głośna i o dziwo zawieszenie było bardzo wytrzymałe. Poza drobnymi naprawami obyło się bez większych problemów. Niestety moje auto nie posiadało wspomagania kierownicy przez co nie raz musiałem się sporo nakręcić kierownicą na ciasnym parkingu.
Ocena ogólna: 3,50

Widoczność:
Auto posiada ogromne szyby przez co widoczność zarówno do przodu jak i na boki oraz do tyłu była doskonała. Parkowanie tyłem tym autem to łatwizna dzięki super widoczności. To jest jedna z lepszych cech tego auta.
Ocena ogólna: 5,00

Ergonomia:
Wszystkie przyciski i wskaźniki w zasięgu wzroku i ręki. Wygodne rozmieszczenie dzięki czemu już po kilku dniach można używać przycisków bez odrywania wzroku od jezdni. Łatwo można zapamiętać ich rozmieszczenie, może również dlatego, że nie było ich wiele. Auto nie posiadało elektrycznych szyb ani fabrycznego radia. Dlatego ilość przycisków była ograniczona. Jeśli chodzi o wskaźniki najbardziej brakowało mi obrotomierza, na którego miejsce producenci umieścili zwyczajny zegar wskazówkowy. Największym problemem było odszukanie klaksonu. Pierwszy raz widziałem klakson w tak dziwnym miejscu. Ukryty był w lewym drążku na kierunkowskazie. Absurdalne rozwiązanie. Kto by znalazł klakson w razie jakiejś nagłej sytuacji??
Ocena ogólna: 2,70



Wentylacja:
Brak klimatyzacji - ale nie ma co się dziwić w tak starym aucie z 1996 roku. Poza tym dmuchawa działała ok ale tylko zimą. Auto błyskawicznie się nagrzewało i momentalnie się robiło ciepło nawet przy mrozach do -20st.C. Latem przy sporych upałach dmuchawa na nic się zdała. Trzeba było brać za korbkę i otwierać do oporu szyby.
Ocena: 3,20

Przestrzeń:
Sam jestem niewysoką osobą dlatego dla mnie miejsca w aucie było wystarczająco. Inni także nie narzekali. Zarówno z przodu jak i z tyłu dało się komfortowo podróżować. Ogromną zasługe mają w tym także super wygodne fotele. Jakież one były miekkie i cudowne. Nigdy nie siedziałem na wygodniejszych siedzeniach w aucie. Az żal było wysiadać, żadna podróż nie męczyła. Szkoda tylko że przednie fotele mają słabe trzymanie na boki. Na zakretach trzeba się łokciem zapierać o drzwi :) Bagażnik nie wiem ile ma litrów ale jest dosyć pojemny. Dla małej rodzinki na wyjazd na wakacje wystarczy.
Ocena : 4,30

Ekonomiczność:
Mimo małej pojemności silnika, mocy i lekkiej masy auta spalanie było dość wysokie. W mieście auto potrafiło w korkach spalić nawet do 9 litrów benzyny bezołowiowej 95. Na trasie przy spokojnej jeździe około 6,5 litra.
Ocena : 3,50

PODSUMOWANIE:

Bardzo fajne, małe, miejskie auto. Nigdy nie miałem z nim większych problemów. Jesli już trafił do warsztatu to do drobnych napraw związanych z elektryką i silnikiem. Nic poważnego. Poza tym można je normalnie uzytkować dbając o wymnę płynów, hamulców, elementów zawieszenia gdyż poźniejsze awarie mogą okazać się kosztowne. Ogólnie bardzo pozytywne i przyjemne autko.

Plusy:
- dynamiczny silnik przy prędkościach do 80km/h
- super wygodne, miękkie siedzenia
- dobre, miękkie, komfortowe zawieszenie
- błyskawiczne nagrzewanie auta zimą
- małe, zwrotne
- brak większych problemów technicznych

Minusy:
- słaba dynamika silnika przy prędkościach powyżej 80km/h
- trudności z wyprzedzaniem
- słabe trzymanie foteli na boki
- niebezpieczne przechyły nadwozia na zakrętach
- brak klimatyzacji, elektrycznych szyb, fabrycznego radia, wspomagania kierownicy i ABS-u

Ocena ogólna : 3,65

4 komentarze:

  1. Cześć Jacenty
    Ja w swoim motoryzacyjnym życiu prywatnie jeżdziłem Fordem,Dużym Fiatem,Mitsubishi Colt2 i Galant E52A oraz Laguną Kombi(teraz).Najbardziej mi leżał Galant z automatem.Miał on swoje wady(paliwożłop)ale frajda z jazdy to rekompensowała.Musiał być nieekonomiczny bo miał 6 garków,ale te 6 garków generowało dobrą moc.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ehh aż mi się łezka w oku zakręciła. Co prawda do ideału było daleko. Nawet bardzo patrząc na to czym jeżdżę teraz ale sentyment pozostał. O kosztach eksploatacji nie mogę nic złego jednak powiedzieć. Jedynie tylnabelka obciążyła mój portfel bo musiałem dać ją do regeneracji. Ale poza tym super!

    OdpowiedzUsuń
  3. 35 yr old Business Systems Development Analyst Jedidiah Terbeck, hailing from Quesnel enjoys watching movies like My Father the Hero and Metalworking. Took a trip to Quseir Amra and drives a Gordini Type 24S. Poznaj fakty

    OdpowiedzUsuń